Nieco w cieniu piłkarskiego Euro 2024 w Niemczech polscy siatkarze w pocie czoła szykują się do najważniejszej imprezy tego roku – Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Jednym z najważniejszych etapów przygotowujących do udziału w tym wydarzeniu jest udział naszej drużyny w Lidze Narodów. Zobaczmy, jak spisali się w tych rozgrywkach biało-czerwoni.
Polacy w siatkarskiej Lidze Narodów
Polscy siatkarze od dawna powtarzali jak mantrę, że dla nich w najbliższym czasie interesuje tylko jedno – Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. Wtórował im w tym zresztą selekcjoner Polaków – Nikola Grbić. Serb w wielu wywiadach podkreślał, że w stolicy Francji interesuje go zdobycie z naszą kadrą medalu – najlepiej złotego. Aby to marzenie selekcjonera, zawodników i kibiców miało szanse się spełnić, potrzebne jest ciągłe doskonalenie formy.
Najlepszym miejscem do tego jest udział w takich imprezach jak Liga Narodów. Trzeba powiedzieć, że nasi siatkarze, którzy przez cały okres trwania cyklu tej imprezy (wliczając fazę zasadniczą i pucharową wygrali w sumie 12 meczów), spisywali się bardzo dobrze. Sposób na ekipę Nikoli Grbicia dopiero w półfinale turnieju finałowego znaleźli Francuzi. Polacy byli dosłownie o jedną piłkę od gry w finale tego turnieju. Ostatecznie górą w tym spotkaniu okazali się aktualni mistrzowie olimpijscy. Polacy ostatecznie stanęli na najniższym stopniu podium. Stało się to po tym, jak w meczu o brąz pokonali Słoweńców bez straty seta.
Kto zawiódł, a kto zaskoczył w polskiej reprezentacji?
Jak wspominamy wcześniej, dla reprezentacji Polski siatkarzy najważniejszym turniejem w tym roku są IO w Paryżu. Dlatego też trener Nikola Grbić w rozgrywkach LN miał możliwość rotowania składem. Z dobrej strony pokazali się tacy gracze jak Wilfredo Leon, Bartosz Kurek czy Tomasz Fornal. Być może nieco więcej, zwłaszcza w turnieju finałowym LN, kibice oczekiwali od Łukasza Kaczmarka czy Kamila Semeniuka. Szczyt formy ma jednak nadejść na przełomie lipca i sierpnia.